Theme by Kran

poniedziałek, 31 października 2016

Bądź odważna i dobra

"Zdradzę Ci sekret, który pomoże Ci przejść godnie przez życie. Bądź odważna i dobra. W Twoim małym paluszku jest więcej dobra niż w całym ciele większości ludzi."

Kiedy się rodzimy dostajemy w prezencie dwa nasionka. Dobra i zła. Siejemy oba w naszym sercu. Od nas zależy, które więcej razy podlejemy.

Ludzie mogą deptać, poniżać, ranić. Są w tym naprawdę świetni. W takiej chwili często odpowiadamy złem na zło. Łatwo jest powiedzieć wtedy, że zachowaliśmy się tak bo każdy nas tak traktował. Sztuką jest dostać cios w policzek, spojrzeć w oczy i powiedzieć: wybaczam. Ile osób tak potrafi?

Może mój światopogląd jest naiwny, większość pewnie się z nim nie zgodzi, ale naprawdę można wybaczyć wszystko. Można powiedzieć: kocham, kiedy słyszysz: nienawidzę.

Takie podejście wymaga ogromnej odwagi. Nie chodzi o to, żeby nie bać się zaufać, wybaczyć. Odwaga to nie brak strachu. Chodzi o to, aby pokonać ten strach.

Każdy z nas się boi. Naturalną potrzebą człowieka jest chęć bycia kochanym. Każdy tego potrzebuje. Czasem odrzucamy tę myśl od siebie, wmawiamy sobie, że jest inaczej. Miłość jest powiązana z krzywdą. Szczęście ze smutkiem. Pragniemy kochać, ale boimy się. Wtedy uciekamy w obojętność bo tak jest łatwiej. Nie odczujemy rozczarowania, prawda? Jednak to obojętność niszczy najbardziej. Za kilka lat spojrzysz w lustro i zaczniesz zastanawiać się ile zostało w Tobie człowieka. Ile razy nie podałeś ręki, ile razy nie byłeś w stanie przyznać, że kochasz myśląc tylko o tym, żeby nie zostać zranionym. Żyj tak, żeby kiedyś patrząc sobie w oczy móc szczerze powiedzieć: tak, jestem wartościowym CZŁOWIEKIEM.

Są ludzie, którzy stracili większość swojego dobra. To oni poniżają, to oni chcą Cię zniszczyć bo zazdroszczą, że nie potrafią już żyć inaczej. Mają ogromny problem, pogubiły się i dlatego to robią. Choć boli, nie warto ich nienawidzić. Wręcz przeciwnie. Osoby, które najtrudniej kochać, najbardziej potrzebują naszej miłości. A może zarazisz swoim dobrem i takiego człowieka? Może uświadomisz mu, że jeszcze ma szansę?

Pamiętaj, że należy dbać o siebie. To nie jest egoizm. Dopóki sam sobie nie pomożesz, będzie trudno pomagać innym. Tu jest kwestia w której ja sobie nie radzę i samej ciężko mi pomagać sobie. więc może wychodzę teraz na hipokrytkę. Zatraciłam się zupełnie w życiu dla drugiego człowieka i pracuję nad tym, żeby znaleźć więcej chwil dla siebie. Idzie mi coraz lepiej. :)

Nie poddawaj się. Bądź dobry. Kochaj. Szanuj! Wszystko to brzmi tak banalnie ale spróbuj wdrożyć to w życie. Już tak banalnie nie jest, co? :)





czwartek, 20 października 2016

Nie porównuj się do innych

Usłyszałam jakiś czas temu od mojej siostry: "Jak będę starsza chcę być jak Paulinka." Przeraziło mnie to i uświadomiło jak odpowiedzialną mam rolę. Jestem dla niej wzorem i każdy mój błąd ona również może popełnić. A tych błędów było wiele...

Okaleczałam się. Fakt, że chowałam wszelkie ślady po tym, ukrywałam ostre narzędzia i inne mroczne pomysły. Mimo to ona widziała. Jest taka bystra. Ile mogłam jej mówić, że głaskałam dzikiego kota i on mnie tak podrapał i żeby pamiętała, że ma tego nigdy nie robić.

Ile razy miałam udawać, że śmieję się, a nie rozpaczliwie płaczę?

Ile razy musiałam się uśmiechać, żeby nie zobaczyła, że w środku usycham?

Dzieci są tak czyste, nieskażone, piękne. Ale chłoną jak gąbki. Są bystre. Widzą więcej niż pędzący dorosły, któremu ciężko dostrzec odpadające jesienią liście, a co dopiero smutek ukryty pod uśmiechem. A może oni nie chcą go po prostu widzieć?

Po słowach siostry zaczęłam o wiele bardziej starać się o swoje szczęście. To bardzo trudna gra. Kiedy wpadasz w depresję wszystkie pionki chcą się na Ciebie przewrócić, zgnieść. A nawet jeśli jest inaczej, nie zauważysz tego. Postanowiłam zająć myśli. Zastępować ciemne chwile, pięknymi. Ale mrok w końcu łapie w swoje sidła. Zapisałam się na kurs prawa jazdy, przeprowadzam się do nowego mieszkania, więcej czytam, poświęcam się biologii i matematyce. Staram się jak mogę, aby być godnym autorytetem. Aby oswoić czarnego psa, tak by stał się moim przyjacielem.

I wtedy znów usłyszałam: Chcę być taka jak Ty. Nasłuchałam się jak to sobie świetnie radzę. Że jestem taka szczęśliwa i, że mam naprawdę szczęście. Właśnie dlatego nie porównuj się do innych. Nie wiesz co kryje się za uśmiechem i powodzeniami.

Daję sobie teraz radę, bo wkładam w to bardzo dużo pracy. A przecież wciąż mam trudne dni. Na prawo jazdy zarobiłam sobie pracując, matematyka to praca, skupienie i sumienność. Tak samo biologia. Możesz dojść do wszystkiego, ale do tego potrzeba ciężkiej pracy. Samozaparcia. Ogromnej siły. A przecież nie jestem z tych co idą po trupach i znajduję czas aby pomagać. Nie wiesz jaką ktoś kryje w sobie historię, ile przeszedł i z jakimi traumami musi się mierzyć każdego dnia. Ty widzisz kogoś komu coś przyszło, coś umie i musisz mu zazdrościć. Tak naprawdę za wszystkim kryje się ciężka praca. Nie porównuj się do innych. Często nie masz pojęcia jak wiele muszą poświęcać aby dojść do tego, co teraz mają. Zamiast tego zajmij się sobą. Pracuj, bądź systematyczny, a szybko zobaczysz efekty.


Podobno w oczach można zobaczyć historię.